„Oddech w jodze i w życiu” – relacja z warsztatów z Basią Lipską w Poznaniu
Jeśli nie mogłeś zasnąć w nocy, krew szybciej krążyła w żyłach i zauważyłeś u siebie stan wyjątkowego pobudzenia i euforii, nie konsultuj tego z lekarzem. To normalna reakcja po zajęciach z Basią Lipską!
W miniony weekend 21-23.02.2014 w szkole jogi Studio Namaste Yoga w Poznaniu mieliśmy przyjemność w sposób wyjątkowy uczcić Światowy Dzień Jogi. No bo jakżeby inaczej uświęcić ten dzień, jak nie porządną sesją asan prowadzoną przez nauczyciela, który w Polsce z jogą utożsamiany i kojarzony jest współcześnie bardziej niż ktokolwiek inny. Basia Lipska, bo o niej mowa, znana jest między innymi z tego, że promuje jogę, którą może ćwiczyć każdy w domu. Jej seria ćwiczeń nagrana w formie przystępnych filmików jest rozchwytywanym video-podręcznikiem do samodzielnej praktyki. Komu jednak nie wystarczała Basia na ekranie monitora, mógł na żywo przekonać się, jak charyzmatyczną i żywiołową osobą jest kojarzona ze zdjęć i nagrań wiecznie uśmiechnięta blondynka. A kto miał okazję pojawić się na jej warsztatach organizowanych przez Portal Yogi, z pewnością złapał bakcyla. Od pierwszych minut Basia dała się poznać jako otwarta, dowcipna i ciepła osoba odbiegając tym samym od typowego wizerunku surowego i chłodnego nauczyciela. Co wcale nie oznacza, że nie była wymagająca dla nowicjuszy. Wręcz przeciwnie. Jej celem było przekazanie w ciągu tych krótkich 3 godzin tyle wiedzy ile się da, by nikt nie opuścił sali z poczuciem niedosytu czy, co gorsze, z błędami w praktyce, którą będzie wykonywać w domu. Ale niedosyt na pewno pozostał, bo te warsztaty zdawały się być zapowiedzią tego, co Basia mogłaby przekazać na kolejnych etapach nauczania. Dowodem tego był pokaz w jej wykonaniu przy akompaniamencie asystentów. Jeśli miała być to zachęta do kontynuacji nauki jogi, to na pewno spełniła swoją funkcję, bo w trakcie prezentacji przez Basię bardzo zaawansowanych pozycji, poza typowym dla ashtangi oddechem, dało się słyszeć wśród uczestników warsztatu westchnienia będące wyrazem podziwu dla techniki wykonania i tego, co Basia potrafi zrobić ze swoim ciałem.
Na zaproszenie Portalu Yogi pojawiłam się na zajęciach dla osób początkujących i z przyjemnością obserwowałam, jak w oczach wielu osób zapal się ten płomień, który jest początkiem fascynacji jogą. Odgłosy podziwu dla wykonywanych przez Basię bezszelestnie i jakby zupełnie bez wysiłku pozycji były tego najlepszym dowodem. Osoby początkujące na pewno wiele wyniosły z tych warsztatów. Poza wizerunkiem uśmiechniętego i dowcipnego nauczyciela, przede wszystkim wiedzę na temat tego, jak poprawnie oddychać w pozycji, jak synchronizować oddech z asanami i, co może nawet bardziej istotne, jak wykorzystać techniki oddechowe w życiu codziennym, by złagodzić negatywne skutki stresu, jak korygować postawy siedząc cały dzień za kółkiem czy biurkiem. Przy czym cały ten pakiet informacji podany został w tak przystępny i okraszony humorem sposób, że można było go przyswoić nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Co ważne zwłaszcza w przypadku osób początkujących, wszyscy zostali podzielenie na małe grupy w ilości odpowiadającej liczbie asystentów na sali tak, że każdy mógł liczyć na fachową ocenę i poradę doświadczonych nauczycieli.
Warsztaty zostały też świetnie przygotowane od strony organizacyjnej przez dziewczyny z Portalu Yogi. Na każdego uczestnika czekały napoje w przerwie między dwoma częściami zajęć, można było także zakupić specjalne stroje do praktyki jogi z dobrej jakości materiału. Słowem – kto dopiero zaczyna przygodę z jogą, na tych warsztatach został nie tylko „wyposażony” w pakiet startowy złożny z podstawowej wiedzy i umiejętności zastosowania jej w praktyce, ale mógł też zakupić najważniejsze pomoce do swoich pierwszych sesji.
Bez wątpienia joga to 99% praktyki i tylko 1% teorii, ale oczywistym jest, że każda wiedza i umiejętność wymaga weryfikacji, a tego typu warsztaty są idealną okazją, by poprawić swoją technikę i wyeliminować ewentualne błędy.
Aktualności, Wszystkie wpisy, Wywiady i ciekawostki
Ostatnie komentarze